Jeśli musiałabym wybrać tylko jedno miejsce z całej naszej wyprawy na zachód USA, które zrobiło na mnie największe wrażenie, byłby to właśnie Grand Canyon. Zwiedziłyśmy kilka parków narodowych, jednak ten majestat, ta nieskończoność różnobarwnych skał wyżłobionych przez rzekę Kolorado i zapierający dech w piersiach widok, jaki rozpościera się z jednego z wielu punktów widokowych, w dodatku kontemplowany w ciszy, jest czymś niepowtarzalnym.
Kategoria: