Nareszcie przyszła – wiosna! No dobrze, na razie może tylko w kalendarzu, ale zawsze to już znak spodziewanego wysypu krokusów na tatrzańskich polanach. Ten czas, kiedy kwitną krokusy, jest dla mnie symbolicznym otwarciem sezonu górskich wędrówek po Tatrach.
Kiedy kwitną krokusy?
Co roku, zwłaszcza w Dzień Krokusa, i przede wszystkim na Polanie Chochołowskiej, gromadzą się tłumy chętnych by zobaczyć to wspaniałe zjawisko. Krokusy kwitną zwykle między końcem marca i końcem kwietnia. Czas ten zależy od długości trwania zimy w Tatrach. Kiedy tylko warstwa śniegu wystarczająco stopnieje, możemy podziwiać wysyp tych pięknych, zwiastujących wiosnę kwiatów. Miałam okazję oglądać krokusowe polany dwa razy w życiu i było to odpowiednio w pierwszy i w drugi weekend kwietnia.
Jest w tym widoku coś uzależniającego. W wyniku spontanicznej decyzji, już drugi rok z rzędu, wybrałam się podziwiać te fotogeniczne kwiaty. Tym razem w pełnym słońcu. Było… WOW! Oto jak cudownie polana zmienia swoje barwy w zależności od tego czy słońce świeci wprost na nią, czy chowa się za chmurą.
Krokusowe szaleństwo
Z roku na rok przybywa turystów, którzy chcą zobaczyć na własne oczy fioletowo-różowe tatrzańskie polany. Słynne są już tłumy podążające by zobaczyć to słynne krokusowe cudo. Druga fala tego szaleństwa następuje później w social mediach, na facebooku czy instagramie, gdzie masowo wrzucane są obowiązkowe fotki z krokusami w roli głównej 🙂 W dniu mojej wycieczki chętnych do zobaczenia ukwieconej Doliny było tak dużo, że nie było szansy na miejsce parkingowe na Siwej Polanie i planowany na ten dzień rekreacyjny spacerek do Doliny i z powrotem. Wycieczkę rozpoczęliśmy więc szlakiem do Doliny Kościeliskiej i dalej Iwanowską Doliną.
Warunki na szlaku przez Iwanowską Dolinkę miejscami były trudne, śniegu było tam jeszcze całkiem sporo, ale i tak najgorsze były oblodzone fragmenty. Kilka razy naprawdę żałowałam, że nie zabrałam odpowiedniego sprzętu…
Ostatecznie dotarliśmy na fioletową polanę kiedy słońce było już dosyć nisko, ale jeszcze udało się nacieszyć oczy aż do następnego roku.